Aktywiści w ogniu krytyki po zniszczeniu zabytkowej Bramy nr 2 Stoczni Gdańskiej

W sobotni poranek, w historycznej przestrzeni Stoczni Gdańskiej, dwóch aktywistów z grupy Ostatnie Pokolenie podjęło kontrowersyjną akcję, która zakończyła się poważnymi konsekwencjami prawnymi. Grupa osób związana z ruchem ekologicznym postanowiła zamanifestować swoje poglądy, malując słynną Bramę nr 2, co natychmiast wzbudziło reakcję organów ścigania.

Decyzje prokuratury i reakcja policji

Jak przekazała Ariadna Rużewicz-Zielińska, zastępczyni prokuratora rejonowego w Gdańsku-Śródmieście, dwie osoby zostały oskarżone o naruszenie przepisów dotyczących ochrony zabytków, zgodnie z art. 108 ust. 1. Zarzuty te wiążą się z poważnym uszkodzeniem chronionego obiektu.

Prokuratura zdecydowała się nałożyć na podejrzanych policyjny nadzór oraz zakaz kontaktu między nimi, co ma na celu uniemożliwienie współpracy lub dalszych działań. W przypadku skazania, grozi im nawet do ośmiu lat więzienia. Pozostali członkowie grupy, zatrzymani w sobotę, zostali przesłuchani w charakterze świadków i później zwolnieni.

Okoliczności incydentu

Do zdarzenia doszło w sobotni poranek, tuż przed godziną 9:30. Policjanci patrolujący okolicę zauważyli pięcioosobową grupę przy historycznej bramie. Ich nietypowe zachowanie zwróciło uwagę funkcjonariuszy.

Podczas identyfikacji, dwie osoby nagle wyciągnęły gaśnice i uwolniły pomarańczowy proszek, który osiadł na elewacji zabytku, chronionego przez konserwatora. Sprawę tę potwierdził Mariusz Chrzanowski z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku, podkreślając, że działania te były celowe i zamierzone.

Zatrzymanie i dalsze kroki prawne

W wyniku szybkiej interwencji policji, pięcioro aktywistów – trzy kobiety w wieku 18, 23 i 24 lat oraz dwóch mężczyzn w wieku 23 i 64 lat – zostało zatrzymanych na miejscu zdarzenia. Prokuratura Rejonowa w Gdańsku-Śródmieście podjęła dalsze dochodzenie mające na celu wyjaśnienie okoliczności incydentu oraz ukaranie winnych.

Oskarżenia wobec dwóch uczestników akcji zostały formalnie ogłoszone w niedzielę i poniedziałek, co jest kolejnym krokiem w procesie dochodzenia sprawiedliwości w tej sprawie.