Gdańsk: Zatrzymany kierowca z 1,5 promila i amfetaminą w ręku

Na ulicach Gdańska doszło do incydentu, który mógł zakończyć się tragicznie. Dzięki szybkiej reakcji mieszkańca i skutecznej interwencji policji, udało się usunąć z dróg niebezpiecznego kierowcę. 54-letni mężczyzna został zatrzymany za jazdę pod wpływem alkoholu i narkotyków, ignorując przy tym dwa zakazy sądowe, w tym jeden dożywotni, dotyczący prowadzenia pojazdów.

Reakcja na zgłoszenie świadków

Całe zajście rozpoczęło się od telefonu świadka, który zaniepokoił się zachowaniem kierowcy opla i przypuszczał, że jest on nietrzeźwy. Dzięki szybkiej reakcji świadomego mieszkańca, policjanci zdołali namierzyć samochód na ulicy Kombatantów, gdzie przeprowadzili kontrolę drogową.

Ujawnione wyniki badań kierowcy

Podczas kontroli funkcjonariusze nie mieli wątpliwości co do stanu mężczyzny. Badanie alkomatem wykazało, że miał on niemal 1,5 promila alkoholu w organizmie. Ponadto testy wykazały obecność amfetaminy, co dodatkowo potwierdziło, że kierowca był pod wpływem substancji odurzających. Policja ustaliła również, że mężczyzna zignorował dwa zakazy sądowe prowadzenia pojazdów mechanicznych.

Dalsze postępowanie i konsekwencje

Po zatrzymaniu, kierowcę przewieziono do szpitala, by pobrać krew do bardziej szczegółowych badań. Samochód został odholowany, a mężczyzna niebawem stanie przed sądem, gdzie usłyszy zarzuty związane z łamaniem prawa. Za takie przewinienia grożą surowe kary, w tym do 5 lat pozbawienia wolności za złamanie zakazu sądowego i do 3 lat więzienia za prowadzenie pod wpływem alkoholu lub narkotyków.

Podkreślenie znaczenia czujności społecznej

Incydent ten przypomina o istotnej roli, jaką odgrywają mieszkańcy w dbaniu o bezpieczeństwo na drogach. To właśnie dzięki ich czujności i odpowiedzialności można szybko reagować na zagrożenia i zapobiegać potencjalnym tragediom, które mogłyby się zdarzyć, gdyby nie interwencja w odpowiednim czasie.

Źródło: facebook.com/profile.php?id=100066673249154