Niecodzienny przypadek oszustwa w powiecie kwidzyńskim wstrząsnął lokalną społecznością i postawił na nowo pytania o bezpieczeństwo finansowe mieszkańców regionu. 72-letnia mieszkanka straciła niemal 600 tysięcy złotych, przekonana, że inwestuje w akcje znanej polskiej spółki. Ta historia jest kolejnym dowodem na to, jak skuteczne potrafią być metody cyberprzestępców wykorzystujących ufność i niewiedzę, zwłaszcza osób starszych.
Przebieg oszustwa: od pierwszego telefonu do utraty oszczędności
Na początku wszystko wyglądało niewinnie. W grudniu 2024 roku seniorka odebrała telefon od osoby przedstawiającej się jako doradca inwestycyjny jednej z największych polskich firm. Rozmówca przekonał ją, że może pomnożyć swoje oszczędności, korzystając z rzekomo bezpiecznej oferty inwestycyjnej. Zgodnie z instrukcjami kobieta przelała pierwszą wpłatę – tysiąc złotych, licząc na szybki zysk i regularny kontakt ze swoim „opiekunem finansowym”.
Z czasem nabrała zaufania, a jej zaangażowanie finansowe rosło. Przestępca regularnie informował ją o fikcyjnych zyskach, zachęcając do kolejnych przelewów. Wszystko odbywało się zgodnie ze scenariuszem znanym policji z innych przypadków – ofiara była systematycznie wciągana w pułapkę poprzez kontakt telefoniczny i e-mailowy.
Manipulacje techniczne i przejęcie konta bankowego
Przełomowym momentem okazało się żądanie zainstalowania specjalnego oprogramowania na komputerze. Gdy seniorka postanowiła wypłacić część pieniędzy, „doradca” przekonał ją, że do autoryzacji przelewu potrzebny jest program umożliwiający zdalny dostęp – w tym przypadku aplikacja Supremo. W rzeczywistości był to narzędzie, dzięki któremu przestępcy uzyskali pełną kontrolę nad jej bankowością internetową.
Bez wiedzy kobiety środki finansowe, które przez miesiące trafiały na „inwestycyjne” konta, w jednym momencie zostały wypłacone na zagraniczne rachunki. Ostateczny bilans strat to blisko 600 tysięcy złotych – suma, która dla wielu osób oznacza życiowe oszczędności.
Jak nie dać się oszukać? Kluczowe zasady bezpieczeństwa
Policjanci z Kwidzyna nie mają wątpliwości – żadna instytucja finansowa nie poprosi klienta o instalację oprogramowania umożliwiającego zdalny dostęp do komputera. To podstawowa zasada, którą powinni znać wszyscy, niezależnie od wieku. Dodatkowo funkcjonariusze przypominają, by pod żadnym pozorem nie przekazywać przez telefon danych umożliwiających logowanie do bankowości internetowej, kodów SMS czy numerów kart płatniczych.
W przypadku jakichkolwiek podejrzeń zaleca się natychmiast przerwać kontakt oraz samodzielnie zadzwonić do swojego banku, lub zgłosić sprawę na policję. Warto także powiadomić bliskich, zwłaszcza starszych członków rodziny, o możliwych zagrożeniach związanych z fałszywymi propozycjami inwestycyjnymi.
Oficjalne źródła inwestycji i komunikacja z Grupą Orlen
W związku z coraz częstszymi próbami wyłudzeń, Grupa Orlen apeluje do wszystkich zainteresowanych inwestowaniem o korzystanie wyłącznie ze sprawdzonych, oficjalnych kanałów. Transakcje finansowe z Orlenem można realizować jedynie przez autoryzowane strony internetowe, takie jak orlen.pl i orlenwportfelu.pl. Spółka wyraźnie zaznacza, że nie prowadzi rekrutacji inwestorów przez portale społecznościowe czy telefoniczne kampanie reklamowe.
Wszelkie oferty pojawiające się na forach internetowych lub w reklamach online, obiecujące ekspresowy zysk, powinny być traktowane z dużą rezerwą i zgłaszane odpowiednim służbom.
Szczególnie narażeni – dlaczego seniorzy są łatwym celem?
Seniorzy, którzy nie mieli wcześniej kontaktu z nowoczesnymi platformami inwestycyjnymi czy bankowością internetową, często nie znają mechanizmów stosowanych przez oszustów. To właśnie osoby starsze są najczęściej wybierane przez przestępców na cel ze względu na naturalną ufność i brak doświadczenia w obsłudze narzędzi cyfrowych. Każda prośba o instalację nieznanego programu powinna być sygnałem ostrzegawczym dla użytkownika komputera, a szczególnie dla seniora.
Policja oraz lokalne instytucje apelują do rodzin i opiekunów osób starszych o regularne rozmawianie na temat zagrożeń sieciowych. Wspólna edukacja może skutecznie zmniejszyć ryzyko padnięcia ofiarą cyberprzestępców.