W Sopocie trwa debata nad rezolucją dotyczącą praw migrantów, która wywołała kontrowersje wśród lokalnych polityków. Paweł Petkowski, radny Prawa i Sprawiedliwości, wyraził swoje niezadowolenie, twierdząc, że dokument jest niejasny i został opracowany bez staranności.
Kontrowersje wokół rezolucji
Podczas ostatniej sesji rady miejskiej Sopotu doszło do głosowania nad rezolucją mającą na celu ochronę praw migrantów. Klub PiS zdecydował się sprzeciwić tej inicjatywie, argumentując, że dokument jest zbyt pospiesznie przygotowany. Petkowski wskazał, że nie było wystarczającego czasu na rzetelną dyskusję nad jego treścią.
Brak zgody wśród radnych
Radny PiS podkreślił potrzebę wprowadzenia poprawek, które uwzględniłyby ochronę wszystkich osób, w tym nienarodzonych dzieci. Wskazał również na rzekome manipulacje związane z interpretacją słów księdza Kaczkowskiego zawartych w rezolucji. Petkowski zaznaczył, że dokument traktuje zbyt ogólnie i łączy różnorodne grupy migrantów, co powoduje chaos.
Wartości zawarte w rezolucji
Mimo krytyki, rezolucja podkreśla fundamentalne prawa człowieka, takie jak godność i szacunek. Dokument zakłada również wsparcie dla wszystkich mieszkańców miasta, w tym imigrantów i uchodźców, co spotkało się z aprobatą części rady.
O przebiegu sesji oraz szczegółach związanych z rezolucją opowiadał w wywiadzie Paweł Petkowski, a rozmowę przeprowadził Kuba Kaługa.