Mieszkańcy południowych dzielnic Gdańska od dawna zmagają się z kłopotami komunikacyjnymi, zwłaszcza w rejonie skrzyżowania ulic Łostowickiej i alei Armii Krajowej. Temat budowy wiaduktu w tej lokalizacji powraca na nowo, ponieważ natężenie ruchu przekracza możliwości obecnej infrastruktury, a korki stały się tam chlebem powszednim. Czy wreszcie pojawi się realna szansa na usprawnienie ruchu i poprawę życia codziennego mieszkańców?
Codzienność w korkach: problem, który nie znika
Zarówno ulica Łostowicka, jak i aleja Armii Krajowej są kluczowymi arteriami, które codziennie obsługują setki samochodów przemieszczających się pomiędzy takimi dzielnicami jak Chełm, Ujeścisko-Łostowice czy Wzgórze Mickiewicza. W godzinach szczytu skrzyżowanie to staje się jednym z najbardziej zatłoczonych punktów Gdańska. Próby poprawy sytuacji, takie jak czasowe zmiany organizacji ruchu czy wydłużanie cykli świateł, okazały się niewystarczające wobec stale rosnącej liczby pojazdów.
Według wielu kierowców, obecna sytuacja przekłada się nie tylko na stracony czas, ale również na większe ryzyko wypadków oraz emisję spalin. To właśnie dlatego temat budowy wiaduktu dzieli i jednoczy lokalną społeczność – wszyscy zgadzają się, że potrzeba trwałych rozwiązań.
Nowe plany miasta: szansa na przełom
Samorząd Gdańska podjął decyzję o przygotowaniu szczegółowego opracowania koncepcji wiaduktu. Władze, reprezentowane przez zastępcę prezydenta Piotra Grzelaka, ogłosiły, że projekt ten ma strategiczne znaczenie dla całej południowej części miasta. Plany budowy wiaduktu wpisują się w szerszy kontekst inwestycji, takich jak rozbudowa ulic Nowa Świętokrzyska i Nowa Jabłoniowa. Wspólnym mianownikiem tych projektów jest poprawa płynności ruchu i zwiększenie dostępności komunikacyjnej tam, gdzie rozwój osiedli jest największy.
Opracowanie koncepcji nie ogranicza się do prostego projektu – eksperci mają za zadanie przygotować kilka alternatywnych wariantów inwestycji i szczegółowo przeanalizować ich wpływ na ruch.
Różne scenariusze – jak może wyglądać nowy wiadukt?
Punktem wyjścia do dalszych prac są analizy, które już w 2023 roku rozpoczęto na zlecenie miasta. Przed zespołem projektowym postawiono zadanie rozpatrzenia trzech głównych rozwiązań:
- Wariant budowy dwukierunkowego wiaduktu nad skrzyżowaniem z al. Vaclava Havla,
- Alternatywa zakładająca wiadukt prowadzący bezpośrednio w stronę obwodnicy,
- Rozszerzenie pasa do lewoskrętu z alei Armii Krajowej.
Każdy z analizowanych wariantów ma na celu wyeliminowanie zatorów i usprawnienie przemieszczania się przez to newralgiczne miejsce. Decyzja o wyborze rozwiązania zapadnie po zakończeniu analiz ruchu, które mają dokładnie określić skuteczność każdej z propozycji.
Głos mieszkańców i oczekiwania społeczne
Od wielu lat mieszkańcy południowych dzielnic apelują do władz o rozwiązanie problemu zatorów w tej części miasta. W ich opinii budowa wiaduktu to nie tylko kwestia wygody, ale również bezpieczeństwa i zdrowia. Szybszy przejazd przez skrzyżowanie oznacza mniej spalin, krótszy czas w drodze do pracy czy szkoły oraz mniejsze ryzyko zdarzeń drogowych.
Lokalne inicjatywy społeczne wielokrotnie podnosiły ten temat w petycjach i konsultacjach, wskazując na potrzebę dostosowania infrastruktury do dynamicznie rosnącej liczby mieszkańców nowych osiedli. Zainteresowanie mieszkańców sprawia, że temat budowy wiaduktu znów znalazł się w centrum uwagi miejskich decydentów.
Co dalej? Perspektywy na najbliższe lata
Choć sam pomysł budowy wiaduktu nie jest nowy, to obecna determinacja władz i rozpoczęcie konkretnych analiz pozwalają sądzić, że tym razem sprawa jest traktowana priorytetowo. Kluczowe będą najbliższe miesiące, w których zostanie wybrana ostateczna koncepcja rozwiązania komunikacyjnego.
Jeśli proces projektowy przebiegnie sprawnie, inwestycja ma szansę stać się jednym z najważniejszych przedsięwzięć infrastrukturalnych w tej części Gdańska. Ostateczny sukces zależy jednak nie tylko od planów, ale i konsekwentnej realizacji wszystkich etapów inwestycji – od konsultacji po budowę i wdrożenie nowego układu drogowego.
Dla mieszkańców południowych dzielnic pozostaje mieć nadzieję, że już wkrótce codzienne podróże po Gdańsku staną się bardziej przewidywalne, bezpieczne i po prostu wygodniejsze.