Kolejne zatrzymanie w Gdańsku po brutalnej próbie zamordowania taksówkarza

Funkcjonariusze policji w Gdańsku ujęli następną osobę powiązaną z drastycznym atakiem na taksówkarza. Przedtem nadeszły informacje o zatrzymaniu pierwszej osoby podejrzanej o ten czyn. Taksówkarz, który przeżył ten atak, został odnaleziony we własnym bagażniku, będąc w bardzo złym stanie zdrowia.

Dzień wcześniej, miejscowe służby policyjne podały do wiadomości publicznej, że udało im się odnaleźć zaginionego 25-letniego pracownika taksówki. Mężczyzna był ciężko ranny i zakuty w bagażniku swojego auta. Mężczyzna podjął pracę w piątkowy wieczór o godzinie 18:00, a ostatnią kurs zrealizował w sobotę o godzinie 3:00 nad ranem. Jak wynika z doniesień medialnych, około 4:15 miał zaplanowany jeszcze jeden kurs, jednak po krótkim czasie go anulował. Mieliśmy spotkać się o godzinie 7:00, ale już nie dotarł na umówione miejsce.

Wiele później funkcjonariusze odnaleźli białą Dacię Logan należącą do poszkodowanego mężczyzny na terenie dzielnicy Szaniec Zachodni w Gdańsku. Auto zostało porzucone w miejscu blisko Martwej Wisły. – Policja przybyła na miejsce późnym wieczorem i odnaleźli tam auto. Wybito szybę bagażnika i środku odkryto Adriana z poważnymi obrażeniami ciała. Mężczyzna miał także przecięte gardło./p>

Został przetransportowany do szpitala będąc w stanie krytycznym. Śledztwo w tej sprawie zostało natychmiast rozpoczęte pod nadzorem prokuratury. W krótkim czasie udało się ustalić tożsamość atakującego i zatrzymać go pod zarzutem usiłowania zabójstwa. W niedzielę nadeszły informacje, że dokonano aresztowania 27-letniego mężczyzny, podejrzewanego o udział w brutalnym ataku. Został on zatrzymany przed godziną 10:00 rano na ulicy Gościnnej w Gdańsku.

Niespełna dwie godziny później dokonano kolejnego zatrzymania. – Policjanci z komisariatu śródmieśce aresztowali 41-letniego podejrzanego z Gdańska o godzinę i pół po zatrzymaniu poprzedniego. Motywy stojące za tym drastycznym atakiem do tej pory są nieznane. – Policjanci ciągle próbują ustalić wszystkie detale i kontekst zdarzenia, pracując pod nadzorem prokuratury – dodała.