34-letnia kobieta, mieszkanka Gdańska, jest podejrzana o kradzież paliwa o łącznej wartości przekraczającej 3800 złotych. Na trzech różnych stacjach w mieście, nalała do swoich kanistrów ponad 575 litrów paliwa, za które nie zapłaciła. Za takie działania prawo polskie przewiduje kary nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
Zdarzenie miało miejsce pod koniec listopada 2023 roku. Policja z komisariatu Śródmieścia została poinformowana o podejrzanym incydencie na jednej ze stacji benzynowych w Gdańsku. Według wspomnień podinsp. Magdaleny Ciskiej, oficera prasowego Komendanta Miejskiego Policji w Gdańsku, złodziejka przybyła na miejsce volkswagenem, zatankowała paliwo o wartości przekraczającej 956 złotych i odjechała bez płacenia.
Policja podjęła energiczne działania w celu wyjaśnienia sprawy. Zabezpieczono nagrania z monitoringu, które uchwyciły wizerunek sprawczyni. Dzięki umiejętnemu rozpoznaniu funkcjonariusze byli w stanie ustalić tożsamość kobiety. Wkrótce potem, w jednym z mieszkań na Łostowicach, policjanci zatrzymali 34-letnią gdańszczankę podejrzaną o kradzież.
Podczas śledztwa ustalono, że podejrzana, między listopadem a grudniem 2023 roku, skradła łącznie ponad 575 litrów paliwa na trzech stacjach benzynowych w Gdańsku, nie płacąc za to. Odkryto także, że kobieta używała rejestracji z innego pojazdu niż jej własny. Zebrane dowody pozwoliły na sformułowanie pięciu zarzutów przeciwko oskarżonej.
Złodziejka teraz czeka na proces, gdzie grozi jej kara do 5 lat pozbawienia wolności. Dodatkowo, za nielegalne korzystanie z tablic rejestracyjnych zarejestrowanych na inny pojazd grozi jej taka sama kara.