Koniec taniego tankowania: eksperci prognozują wzrost cen paliw

Specjaliści z sektora energetycznego są zgodni – możemy oczekiwać końca „promocji” na stacjach benzynowych. Kierowcy powinni już teraz przygotować się na wyższe ceny paliw, które nie będą już startować od „piątki”. Znaki na pylonach zaczynają pokazywać systematyczne wzrosty.

Pod koniec ubiegłego tygodnia, pierwszym sygnałem podwyżek były wyższe ceny hurtowe paliw, co miało bezpośredni wpływ na wzrost cen na stacjach benzynowych. Na razie zwyżki nie są drastyczne, ale eksperci przewidują, że w najbliższych tygodniach mogą one być bardziej odczuwalne. Specjaliści branży radzą kierowcom korzystającym z Pb 95 lub ON, aby odłożyli na bok nadzieje na powrót cen poniżej „piątki”.

Zaobserwowane już podwyżki na rynku krajowym to dopiero początek i można spodziewać się ich dalszego nasilenia. Coraz mniej stacji proponuje paliwo po mniej niż 6 zł za litr, a ta liczba prawdopodobnie będzie maleć w kolejnych dniach – komentuje dr Jakub Bogucki z portalu E-petrol.

W Trójmieście już teraz ceny poniżej 6 zł za litr są rzadkością. Według prognoz portalu E-petrol na koniec października, ceny powinny kształtować się następująco:

Pb 95: między 6,05 a 6,18 zł / litr
Pb 98: od 6,67 do 6,80 zł / litr
ON: w przedziale 6,08 – 6,20 zł / litr
LPG: od 3,08 do 3,16 zł / litr

Niemniej jednak, jest pewne niewielkie pocieszenie dla kierowców. Mimo wzrostu cen paliw, na początku listopada będziemy płacić mniej za paliwo w porównaniu do tego samego okresu w ubiegłym roku. Przypomnijmy, że na początku listopada 2022 roku ceny ON na stacjach były bliskie progu 8 zł za litr, natomiast Pb 95 kosztowało o prawie 50 groszy więcej niż obecnie.