Oszuści w sieci hartują nowe metody wyłudzania pieniędzy, na które niewprawieni internauci mogą łatwo dać się nabrać. Mieszkaniec Gdańska, który uległ tego typu manipulacji online, stracił ponad 20 tys. zł. Zaczęło się niewinnie od realizacji drobnych zadań online, które przynosiły małe, ale szybko rosnące zyski na wirtualnym koncie. Niestety, zamiast korzyści, mężczyzna doświadczył straty całego zgromadzonego kapitału.
27-letni gdańszczanin zgłosił się do funkcjonariuszy Komisariatu Policji Orunia, aby poinformować o oszustwie, którego doświadczył. W połowie stycznia natknął się na aukcyjnym portalu na propozycję łatwego zarobku poprzez zdalną pracę. W ramach zadań miał umieszczać w sieci pochlebne recenzje dotyczące dużych hoteli oraz obsługiwać wirtualny portfel do transakcji online. Szybko zauważył, że jego saldo rośnie, a wraz z nim rosły kwoty, które wpłacał na zadania. Gdy poprosił o wypłatę, okazało się, że stracił wszystko. Ogółem strata wyniosła ponad 20 tys. zł.
Termin „cyberprzestępstwa” obejmuje szeroki zakres działań przestępczych realizowanych za pomocą internetu, wśród których oszuści korzystają z różnych metod. Jednym z nich jest phishing, czyli wyłudzanie danych poprzez wysyłanie wiadomości tekstowych lub e-maili mających na celu przechwycenie danych do naszego konta bankowego, umożliwiające im kradzież pieniędzy lub zaciągnięcie kredytu na nasze nazwisko. Inny popularny sposób to spoofing, polegający na podszywaniu się pod znane instytucje, firmy lub osoby i nakłanianie ofiary do instalacji aplikacji szpiegującej.
Ważne jest również pamiętanie, że oszuści często wracają do starych metod oszustw, takich jak „oszustwo nigeryjskie”, gdzie udają dyplomatów informujących o dużych spadkach po dalekich krewnych, a następnie żądają opłat za prace prawnicze lub opłaty skarbowe. Aby uniknąć takich sytuacji, warto zawsze zachować ostrożność i ograniczone zaufanie wobec nieznajomych osób online oraz nigdy nie udostępniać loginów i haseł do naszych kont. Jeżeli zaistnieje podejrzenie przestępstwa, należy niezwłocznie skontaktować się z bankiem oraz zgłosić sprawę na Policję.