Śmiertelna tragedia miała miejsce w dzielnicy gdańskiej Stogi, w niedzielę wieczorem, 24 września. W jednym z ogrodów działkowych wybuchł pożar altany ogrodowej. Po zakończeniu akcji gaśniczej, strażacy natrafili na zaskakujące odkrycie – zwłoki mężczyzny, które zostały zwęglone przez ogień.
Około godziny 23:15 straż pożarna otrzymała zgłoszenie i szybko zareagowała, udając się na teren działek przy ulicy Wosia Budzysza w Gdańsku. Na miejscu okazało się, że jedna z altan jest w płomieniach. Mimo że pożar został szybko opanowany, jak podaje „Dziennik Bałtycki”, brygadier Jacek Jakóbczyk z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Gdańsku powiedział, że podczas przeszukiwania altany natrafiono na tragiczne odkrycie – zwłoki człowieka.
Przed przybyciem strażaków, policjanci zabezpieczyli teren i ewakuowali kobietę z sąsiedniej altany. W wyniku tej tragedii na miejsce został wezwany prokurator i rozpoczęto dochodzenie w sprawie pożaru.
Pod nadzorem prokuratora, policja przeprowadziła czynności procesowe z udziałem lekarza medycyny sądowej i technika kryminalistyki – tak informuje „Dziennik Bałtycki”, podinsp. Magdalena Ciska, rzecznik prasowy Komendanta Miejskiego Policji w Gdańsku. Ciało mężczyzny zgodnie z decyzją prokuratora zostało zabrane do Zakładu Medycyny Sądowej, gdzie zostaną ustalone dokładne okoliczności zdarzenia. Śledztwo w tej sprawie jest nadal prowadzone.
Wstępne wnioski śledztwa wykluczają możliwość popełnienia przestępstwa, które mogłoby być powiązane ze śmiercią mężczyzny na ulicy Wosia Budzysza na Stogach.