14 sierpnia po 14:00 między Gdańskiem i Nowym Dworem miejscowości Stawidła doszło do ogromnej tragedii. Na miejscu doszło do wypadku, w którym udział brały trzy pojazdy. W zdarzeniu uczestniczył samochód marki Citroen, który został uderzony przez Volkswagena i w wyniku tego właśnie uderzenia Citroen wjechał w Toyotę. W Toyocie znajdowały się cztery osoby, dwoje dorosłych oraz dwójka dzieci.
W wypadku poszkodowanych zostało wiele osób, w tym kierowca Volkswagena, a także kierujący Toyotą jego 11-letnia córka, którzy zostali ranni oraz dwie pozostałe osoby znajdujące się w Toyocie, czyli 31-letnia kobieta i jej 7-letni synek, którzy niestety zginęli w wyniku wypadku.
Wstępne ustalenia wykazały, że Citroen, którym jechała jedna osoba, a także Toyota, w której podróżowały dwie osoby dorosłe, a wraz z nimi dwójka dzieci znajdowały się w miejscu, które było wyłączone z ruchu pojazdów. Niespodziewanie w Toyotę uderzył samochód marki Volkswagen Golf. Kierujący Volkswagenem został przewieziony do szpitala, podobnie stało się z mężczyzną, który siedział za kierownicą Toyoty oraz jego 11-letnią córką. Na miejscu starano się również udzielić pomocy medycznej 31-letniej kobiecie oraz 7-letniemu synkowi, jednak mimo wszelkich starań nie udało się ich uratować.
Po zdarzeniu droga w kierunku Elbląga była nieprzejezdna przez około 5 godzin i kierowcy zmuszeni byli korzystać z objazdów lub pasa awaryjnego.